Wii Sports Resort

Ostatnie miesiące obfitowały w wiadomości na temat bezprzewodowych kontrolerów wykorzystujących ruch gracza. I tak: PS3 będzie miał swoją „magiczną różdżkę”, Xbox 360 Natala, a Wii swoje MontionPlus. Zaraz, zaraz... czy Wii nie miało już przypadkiem takiego kontrolera - Wiimota?

Oczywiście, Wii było pierwsze w tym obszarze, ale nie pozwoliło sobie osiąść na laurach i w tym roku wypuści na rynek nakładkę na swój dotychczasowy kontroler. Będzie się nazywać MontionPlus i oferować możliwość odwzorowania ruchów grającego 1:1.

Obsługiwać to cudo będą jedynie gry specjalnie zaprojektowane z jego uwzględnieniem. Kwestia patchy do starszych tytułów jest jeszcze otwarta. Na razie pierwszą grą, z którą ów MontionPlus będzie sprzedawany, jest sequel niekwestionowanego hitu na Wii, który w znacznym stopniu „pociągnął” sprzedaż tej platformy - Wii Sports. Nowa odsłona będzie się nazywała Wii Sport Resort i będzie oferować 12 różnych dyscyplin.

W porównaniu z 5-oma grami, które gracz miał do dyspozycji z Wii Sports, 12 dyscyplin to niewątpliwy skok, ale to nie liczba jest najważniejsza, ale jakość gier i płynąca z zastosowania nowego kontrolera dokładność odczytywania ruchów gracza. Gra zabierze nas na plażę na wyspie Wuhu, gdzie będziemy mogli wybrać jedną z czekających na nas gier. Zgodnie z tym, do czego przyzwyczaiło nas Nintendo, wszystkie z 12 dyscyplin jest zaprojektowanych tak, aby jak najlepiej obsłużyć zabawę wieloosobową. Jak zapewniają twórcy - taka sama zabawa ma płynąć z grania, jak i z oglądania wyczynów innych graczy, co zapewni sporo rozrywki na wszelkiego rodzaju imprezach.

Wśród 12 gier, które oferuje Wii Sport Resort są powtórki z poprzedniej części. Może właśnie grając w tenisa (tym razem stołowego), golfa, czy bijący chyba wszystkie rekordy - bowling, będzie można porównać dokładność nowego kontrolera i jego wpływ na rozgrywkę. Obok tych trzech, mamy całą serię gier i zabaw, które zapowiadają się bardzo ciekawie. Część z nich została już zaprezentowana przy okazji różnych pokazów, między innymi ostatnich E3.

Jedną z bardziej oryginalnych i dobrze zapowiadających się mini-gier jest walka na miecze, w której będziemy fechtować drewnianymi kijami (zgodnie z założeniem Nintendo - brak agresji w grze) na okrągłej macie. Naszym celem będzie uderzenie przeciwnika tyle razy, by spowodować jego wypadnięcie z koła i upadek do wody, która rozciąga się wokół. W tej grze mają być dokładnie widoczne rewelacyjne możliwości nowego kontrolera. Sterowanie 1 do 1 to żadna przesada i ciosy będzie można zadawać w dowolny sposób. Nie będzie absolutnie żadnych oskryptowanych ruchów, czy uderzeń. Ciosy będą zależały jedynie od pracy naszych rąk i nadgarstków.

Dwie gry które wywołały najwięcej zachwytu, wśród dziennikarzy podczas prezentacji do koszykówka i strzelanie z łuku. Posyłanie strzał w celu wykonujemy w ten sposób, że Wiimota trzymamy w wyprostowanej lewej ręce, a nunchuka w prawej. Następnie trzymając guzik Z, odsuwamy prawą dłoń symulując napinanie cięciwy. Później tylko decyzja jaką wziąć poprawkę na wiatr i poruszający się lekko cel i wypuszczamy strzałę, puszczając klawisz. System sprawdza się ponoć znakomicie i ma nagradzać tych, którzy przy grze skupiają się na prawdziwym strzelaniu, a nie na tym, że stoją przed telewizorem i rozciągają ramiona.

Koszykówka to przykład na to, jak wrażliwy na ruchy całego ciała będzie Wii Sport Resort. Próbując rzucić wirtualną piłką nie wystarczy niedbale podnieść rękę i zawinąć nadgarstkiem - wtedy nie ma szans na kosza. Celne rzuty możemy wykonywać ustawiając ciało tak, jakbyśmy rzeczywiście celowali do prawdziwego kosza, a więc również zginając kolana i unosząc się na palcach przed wypuszczeniem piłki. Ciekawy jestem, jak poradzą sobie osoby, które nigdy w kosza nie grały?

Wszystkie pozostałe dyscypliny mają dostarczyć podobnych wrażeń. Gdy będziemy chcieli się nieco zrelaksować, gra oferuje przelot dwupłatowcem nad całą wyspą i podziwianie jej krajobrazu (można też wziąć udział pojedynku lotniczym), albo rzucanie frisbee chętnemu do aportu psiakowi.

Wygląda na to, że dyscypliny zostały jeszcze bardziej dopracowane, niż w poprzedniej części. O powodzeniu w grze ma decydować często zgranie całego ciała i wykonywanie nim spójnych ruchów. Ciekawy jestem, czy przypadkiem nie wpłynie to na zbyt wygórowany poziom trudności, albo niedostępność niektórych dyscyplin dla starszych ludzi, którzy byli jednymi z częstszych graczy Wii Sports. Sama gra rozejdzie się jednak na pewno jak świeże bułeczki, choćby dlatego, że będzie sprzedawana z nowym kontrolerem, który później będzie można wykorzystać przy kolejnych produkcjach.

Źródło: gery.pl

ostatnia zmiana: 2009-07-21
Komentarze
Ostatnie:
14.09.2009 11:31
Dodał(a): ~gość
Natal wygląda bardzo ciekawie, jednak to wii na dzień dzisiejszy to number one. Choć zdarzają się i takie kwiatki - http://www.youtube.com/watch?v=7HSnQepBjIo i gdyby nie Nerf, to wyszedłby całkowity badziew.
Polityka Prywatności